"Woda, która niesie ciszę" Brittainy C. Cherry

TYTUŁ: WODA, KTÓRA NIESIE CISZĘ
SERIA: ŻYWIOŁY
AUTOR: BRITTAINY C. CHERRY
TŁUMACZ: KATARZYNA AGNIESZKA DYREK
WYDAWNICTWO: FILIA
ROK WYDANIA: 2017
LICZBA STRON: 427
MOJA OCENA: 8/10

Z pewnością wielu osobom wydaje się, że osoby, które są nieme, cierpią na to od urodzenia lub mają uszkodzone struny głosowe np. w wyniku jakiejś operacji, wypadku itp. Tymczasem głos można stracić także w wyniku traumatycznych wydarzeń i jest to przypadłość typowo psychologiczna. Niekiedy dzieje się tak tylko na pewien czas, ale co zrobić, gdy mijają lata i nadal nie jesteśmy w stanie wydusić z siebie ani słowa? Takiej tematyki podjęła się Brittainy C. Cherry w powieści "Woda, która niesie ciszę".

Dziesięcioletnia Maggie May od kilku lat mieszka w wielkim domu ze swoim ojcem, przybraną matką i przybranym rodzeństwem. Tata obiecał jej, że tym razem jest to miłość na całe życie. Dziewczynka postanawia sobie, iż wyjdzie za mąż za Brooksa, przyjaciela jej brata. Wymyśla nawet "ślub na niby", który ma się odbyć w lesie. Niestety, Brooks spóźnia się na tę ważną chwilę, a dziewczynka jest świadkiem czegoś, co nie powinno nigdy się zdarzyć. Niebezpieczeństwo grozi także i jej, ale na szczęście w końcu zjawia się Brooks. Niestety, Maggie traci głos. Rodzina ma nadzieję, że jest to chwilowe, ale mijają lata, a wszystkie metody zawodzą. Świat Maggie to dom, książki i... Brooks. Chłopak jako jeden z niewielu osób naprawdę ją rozumie. Oboje są sobie potrzebni, bo cisza może dopaść każdego...

Przede wszystkim bardzo spodobał mi się pomysł autorki, żeby podjąć się właśnie takiej tematyki. Jest ona niezwykle ważna, bowiem na co dzień pewnie nie zauważamy takich osób, a jak już zauważamy to tylko litujemy się nad nimi albo uważamy za dziwaków. Tymczasem osoby nieme także mają uczucia i co najgorsze, ciężko im je uzewnętrznić. Ciekawe jest również to, jak dziwnie działa ludzka psychika. Z punktu medycznego nie ma powodów, żeby Maggie miała nie mówić, a tymczasem nie jest w stanie powiedzieć ani słowa. Ponadto złe wspomnienia blokują ją tak, że nie może nawet wyjść z domu.

Autorka wniknęła w psychikę nie tylko Maggie. Bardzo interesującą postacią jest również Brooks, który pragnie być dla Maggie ostoją, a tymczasem sam nie wie, co może go spotkać. Sporo emocji wzbudza w czytelniku postępowanie przybranej matki Maggie. Kobieta traktuje ją jak córkę, ale nie potrafi ocenić, co faktycznie jest dla niej dobre. Nie potrafi zrozumieć, dlaczego dziewczyna pomimo upływu czasu i wszelkich starań nie jest w stanie mówić. Dokładnie nawet nie wie, co faktycznie wydarzyło się w lesie. Kocha ją, ale czasami też się jej wstydzi. Popada w swego rodzaju obsesję, którą tłumaczy tym, że chce chronić Maggie, a odbija się to także na jej małżeństwie. Ojciec zrobiłby dla swojej córki wszystko, niezależnie od tego, czy mówi, czy nie. Niestety nie potrafi porozumieć się z żoną i powoli oddalają się od siebie. Ciekawe są też relacje Maggie z siostrą. Początkowa niechęć do niemej dziewczyny pod wpływem pewnym wydarzeń zmienia się w coś zupełnie innego. Oprócz tego muszę jeszcze wspomnieć o pani Boone, która ma bardzo ciekawy pomysł na to, jak pomóc Maggie, a przy tym sama ukrywa pewne wydarzenie z przeszłości.

Książkę czyta się bardzo sprawnie, a najważniejsze jest to, iż naprawdę intryguje ona czytelnika. Może zdarzyło się kilka drobnych przestojów w akcji, ale nie wpłynęły one jakoś znacząco na mój odbiór tej lektury. Przyczepiłabym się jedynie do tego, że postać Brooksa choć ciekawa, to momentami trochę nierealna, chyba odrobinę zbyt wyidealizowana. Potem już to się zmienia, ale tak jak piszę, na początku ciężko po prostu w niego uwierzyć. Oprócz tego chciałabym chyba otrzymać jeszcze więcej emocji. Oczywiście one przelewały się przez karty tej powieści, ale liczyłam na jakieś uderzenie, takie w stylu Hoover. Może przesadzam.

Podsumowując, książka jest idealna dla wszystkich, którzy lubią mądre New Adult. "Woda, która niesie ciszę" to wzruszająca, nieco metaforyczna opowieść nie tylko o miłości, ale przede wszystkim o relacjach międzyludzkich, także tych w rodzinie. To również historia o wielkiej traumie, radzeniu sobie z przeszłością i o dziewczynie, która chciałaby żyć jak inni, a tymczasem jej głosu jak gdyby uwięziony jest w psychice, a ona sama uwięziła się we własnym domu. Myślę, że powieść ta przypadnie do gustu tym, których interesują tematy niepełnosprawności i funkcjonowania takich osób w społeczeństwie. Chętnie przeczytam inne powieści Cherry z serii Żywioły i sądzę, że się nie zawiodę.

Komentarze

  1. Lubię takie historie o miłości. Mam tę książkę w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to jedyna książka z tej serii, której jeszcze nie czytałam. Z chęcią jednak szybko nadrobię, i mam nadzieję, że i ja będę zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie znam jeszcze tej serii, ale wszyscy tak ja zachwalają, że nie mogę się doczekać, kiedy ja również będę mogła nadrobić zaległości i się za nią zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam całą serię autorki, chociaż uważam, że finałowy tom jest najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę serię. Najbardziej podobał mi się Ogień, ale ta również była dobra. :D
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. To moje klimaty, z chęcią przeczytałabym całą serię :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ogromną słabość do autorki. Muszę ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic z tej serii jeszcze nie czytałam, a wydaje się całkiem dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tylko jedną powieść tej autorki i myślę, że sięgnę i po kolejne. Wywołała u mnie sporo emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam się szczerze, że już od dawna czaje się na powieść Britainy C. Cherry i chyba nadszedł czas żeby się samemu przekonać jakie są powieści spod jej pióra...

    https://mlwdragon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Raczej nie są to moje klimaty, ale sam pomysł wydaje mi się ciekawy. Może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię takie książki, a okładka magiczna!

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubie takie tematy i tego typu emocje. Jestem pewna, że na pewno spedze wieczór z ta ksiazka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wielką chrapkę na tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak to jest możliwe, że dopiero teraz pierwszy raz słyszę o tej serii?! ;P Koniecznie muszę ją nadrobić! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mogę ci zagwarantować, że się nie zawiedziesz na innych częściach. Wiem, że się powtarzam, ale uwielbiam całą tę serię jak i ogólnie twórczość autorki <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Coraz częściej wpadam przypadkiem na książki młodzieżowe i niestety za każdym razem się rozczarowuje. Ten styl już nie jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym tytułem: nastawiam się na mocną lekturę pełną emocji. Bo co takiego zobaczyła dziewczynka, że przestała mówić?

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie muszę poznać ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. O tej serii trochę już słyszałam i myślę, że mogłaby mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta ksiązka wydaję się być idealna, to na pewno coś dla mnie. Spodobała mi się Twoja recenzja, dobrze się ją czyta, jest lekko i przejrzyście napisana. Dodaję bloga do obserwowanych:)

    Zapraszam do mnie: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/slammed-colleen-hoover.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o tej pozycji, chociaż jakoś mnie nie zainteresowała. Chyba nie jest to coś, co by mi się spodobało.

    Pozdrawiam i zapraszam:
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Interesujący temat przewodni książki, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię takie mądre new adult :))) chętnie się zabiorę za ksiazke.
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. To kolejna, moja ukochana książka. Widzę, że ostatnio nie próżnujesz. Same perełki tutaj przedstawiasz. Uwielbiam twórczość Brittainy. To po Mii Sheridan i Colleen Hoover moja trzecia, ulubiona autorka.

    OdpowiedzUsuń
  26. Książka zapowiada się ciekawie. Przyznam, że właśnie czytam obyczajówkę Danielle Steel "Johny Angel", w której autorka również porusza ten frapujący temat - dziecka tracącego głos (zdolność mowy) przez wypadek.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zachęciłaś mnie :)
    Zapisuje i muszę jak najszybciej przeczytać.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam takie głęboki książki psychologiczne poruszające nietypowe tematy. Jak będę miała okazję z pewnością sięgnę.
    (zapraszam na http://pracownia-kotolaka.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zapowiada się świetnie! Dziękuję za polecenie, bo nigdy wcześniej o niej nie słyszałam/czytałam.
    Kinga

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY