"Przeminęło z wiatrem"

  W te wakacje miałam okazję przeczytać książkę, która pozostanie w mej pamięci na zawsze. Historię wielkiej i nieszczęśliwej miłości w czasach wojny secesyjnej. Mam na myśli "Przeminęło z wiatrem" autorstwa Margaret Mitchell.
  Cała historia zaczyna się dość niepozornie. Mająca tłumy wielbicieli 16-letnia Scarlett O'Hara dowiaduje się, że Ashley, w którym jest zakochana, zaręczył się. Od tego momentu dziewczyna rozpoczyna długą, wieloletnią walkę o serce ukochanego. Tymczasem zakochuje się w niej, starszy o siedemnaście lat, Rhett Butler, o którym krążą złe opinie. Czy Scarlett walcząc o miłość, tak naprawdę jej nie przegapi?
  "Przeminęło z wiatrem" to wzruszająca i piękna opowieść o tym, jak trudno jest odróżnić prawdziwe uczucie od zauroczenia. Będąc tak zaślepionym można zniszczyć życie sobie i innym, a przede wszystkim nie dostrzec miłości... Autorka zastanawia się jak wiele jest w stanie znieść prawdziwa miłość, czy przetrwa nawet najgorsze koleje losu i czy nigdy nie przemija z wiatrem?
  Scarlett to niezwykle interesująca postać. Uparcie dąży do celu, niestety krzywdząc tych, którzy naprawdę ją kochają, chociażby Rhetta, czy Melanię, żonę Ashleya, która traktuje Scarlett jak rodzoną siostrę. Melania oczywiście nie wie, że kobieta życzy jej śmierci i usiłuje zdobyć jej męża. Scarlett popełnia w swoim życiu masę błędów - małżeństwa dla pieniędzy, na złość innym. Cały czas nie mogłam się doczekać, co jeszcze ona wymyśli.
  Oczywiście oprócz niej w powieści występuje jeszcze wielu innych ciekawych bohaterów. Najbardziej intrygujący jest Rhett Butler. Dopiero pod koniec książki czytelnicy oraz Scarlett dowiadują się, co on tak naprawdę czuje. Bardzo ciekawe są relacje między Scarlett a Butlerem. Każde z nich ukrywa te prawdziwe uczucia, wiecznie udaje, nie chcąc siebie ośmieszyć, tylko tą drugą osobę. Nawzajem upokarzają się i krzywdzą. Właściwie nie można powiedzieć, że tylko Scarlett jest wszystkiemu winna, on także popełnił wiele błędów.
  Akcja książki rozgrywa się na tle ważnych wydarzeń historycznych. Czytelnicy mają okazję dużo dowiedzieć się na temat wojny secesyjnej, która miała miejsce w latach 1861-1865 w Stanach Zjednoczonych Ameryki, a także o życiu tamtejszej ludności już po wojnie. Możemy zaznajomić się również ze szczegółami działalności Ku Klux Klanu, który początkowo miał chronić i pomagać wdowom i sierotom, a z czasem przekształcił się w rasistowską organizację.
  "Przeminęło z wiatrem" to książka o wielu tragediach życiowych: przedwczesnej śmierci, nieszczęśliwej miłości, głodzie i biedzie. Scarlett za wszelką cenę stara się ocalić Tarę, swój dom rodzinny i aby tego dokonać jest w stanie poświęcić wiele. Jedyną wadą książki są nieco zbyt długie opisy. Owszem niektóre są niezbędne i poruszające, ale znajdziemy też takie, które wnoszą do powieści niewiele i mogą zniechęcić mniej wytrwałego czytelnika. Dlatego szkoda, że autorka ich trochę nie skróciła.
  Powieść Margaret Mitchell to prawdziwe arcydzieło, które wiele wnosi w życie czytelnika, a przede wszystkim nie pozwala o sobie zapomnieć i skłania do wielu przemyśleń. Przez ostatnie kilkadziesiąt stron cały czas płakałam, także dlatego, iż czytelnik może naprawdę zżyć się z bohaterami i przeżywać wszystko razem z nimi. To książka nie tylko dla nieuleczalnych romantyków, myślę, że każdy powinien ją przeczytać.

Komentarze

  1. Książka jedyna w swoim rodzaju, podobnie jak ekranizacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zamierza obejrzeć film, bo książkę dopiero co przeczytałam :) I uważam, że to jeden z najlepszych romansów historycznych.

      Usuń
  2. Jakoś "Przeminęło z wiatrem" do mnie nie przemawia. Może przez tę popularność. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie książka zasłużyła na tak dużą popularność, ale każdy ma inny gust ;)

      Usuń
  3. Wiele razy próbowałam przeczytać "Przeminęło z wiatrem", ale jakoś nie mogłam się zebrać. Teraz chyba jednak sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już od dawna słyszałam o tej książce, ale też sięgnęłam po nią dopiero niedawno ;)

      Usuń
  4. Zgadzam się z Tobą - arcydzieło. "Przeminęło z wiatrem" jest genialną książką. Co do opisów się zgadzam, mnie najbardziej nudziły te, w której aktorka rozwodziła się nad historią, polityką itp. - to są tematy, które kompletnie mnie nie interesują i dla mnie są "ciężkostrawne" :) Ale to tylko drobna wada, poza tym jest super.
    I żal mi było Scarlett. W szczególności, że nie była świadoma wszystkich swoich błędów. My również je popełniając, też nie jesteśmy do końca świadomi z wszystkiego złego, co robimy i jakie to ma skutki na nas i innych.

    miResena.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisy historii i sytuacji politycznej akurat mnie interesowały i miały jakiś cel, ale nie chciało mi się czytać np. opisu młodości ojca Scarlett, wystarczyłby tylko jeden akapit :)

      Usuń
  5. Absolutnie wspaniała książka. Aż dziwię się sobie, że do tej pory tylko raz przeczytałam ją w całości ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY