"Ja, diablica" Katarzyna Berenika Miszczuk

TYTUŁ: JA, DIABLICA
AUTORKA: KATARZYNA BERENIKA MISZCZUK
WYDAWNICTWO: W.A.B.
DATA WYDANIA: 2010
LICZBA STRON: 414
MOJA OCENA: 7/10

Czasem warto oderwać się od codzienności i przeczytać jakąś lekką książkę, dla rozrywki i śmiechu. Taką powieścią jest "Ja, diablica" polskiej autorki, Katarzyny Bereniki Miszczuk. To historia oparta na dość ciekawym pomyśle, która swoją wizją zaświatów z pewnością może przyciągnąć masę czytelników.

Dwudziestoletnia Wiktoria, wracając z imprezy u znajomych, zostaje zamordowana. Trafia do Piekła, gdzie przydzielono jej posadę diablicy. Tam poznaje diabła Beletha, który wyraźnie jest nią zainteresowany. Dziewczyna nie może jednak zapomnieć o Piotrusiu, swojej studenckiej miłości. Kiedy okazuje się, że może odwiedzać Ziemię, postanawia nie rezygnować z dawnego życia. Tylko jak ukryć przed wszystkimi fakt, że jest martwa i przybywa z Piekła?

"Ja, diablica" to ogromna dawka humoru, naprawdę świetna komedia, która rozbawi każdego. Historia Wiktorii jest tak szalona i zwariowana, potwornie wciąga. Mnóstwo komicznych zdarzeń, zabawne dialogi i postacie, to wszystko sprawia, że czytając tę powieść można się nieźle bawić. Z pewnością nikt nie będzie narzekał na nudę, bo wątków w tej książce znajdziecie sporo. Wiktoria np. próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o swojej śmierci, a rezultaty tych badań są zaskakujące. Oczywiście "Ja, diablica" ma również trochę niedociągnięć, autorka mogła ją bardziej dopracować, gdyż niektóre sceny wydają się nieco sztuczne i naciągane, ale to jeszcze młoda i początkująca pisarka.

Czytelników na pewno zaskoczy wizja Piekła. To jedna wielka imprezowania, pełna używek i rozpusty. Jego centrum to Los Diablos, szalone miasto, które nazwą nawiązuje do Los Angeles. Będziecie świadkami balu u Szatana, przeżyjecie wycieczkę po Piekle, traficie nawet do gabinetu Lucyfera. Oprócz tego możecie uczestniczyć w piekielnej rewolucji. W tej książce dzieje się naprawdę dużo, a poza tym autorka wszystko ciekawie opisała. Okazuje się np., że najgorsi złoczyńcy trafiają zupełnie gdzie indziej... Interesująca jest też posada diablicy, która daje specjalne moce i możliwości. Polega głównie na targowaniu się o dusze. Godne uwagi jest również to przechodzenie akcji, raz do Piekła, raz na Ziemię.

Nie mogłabym zapomnieć o bohaterach, którzy są chyba największym plusem tej powieści. Taka Śmierć jest np. całkiem sympatyczna i pełna czarnego humoru, prosi by zwracano się do niej w rodzaju nijakim. Mamy także dwóch diabłów - Azazela i Beletha. Z tego pierwszego jest rzeczywiście drań i krętacz, któremu nie można ufać, uwielbia intrygi i władzę. Zaś Beleth, choć daje się wciągnąć w różne gierki, cierpi na samotność i pragnie miłości. Na uwagę zasługuje także zwariowana Kleopatra, urocza staruszka Anna Kowalska, która chce nawrócić Piekło i tajemniczy kot, zwany Behemotem, na cześć tego z "Mistrza i Małgorzaty". Jest jeszcze Belfegor, sekretarka Szatana, który kiedyś był diablicą. Sam Piotruś strasznie denerwuje, jak to powiedziała Kleopatra - "ciepła klucha", ale on musi taki być, żeby było jeszcze śmieszniej.

"Ja diablica" to powieść, którą polecam osobom poszukującym czegoś zabawnego, pełnego humoru (niekiedy czarnego), zaskakującego. To historia, którą trzeba traktować z przymrużeniem oka, ale pozwala zapomnieć o wszystkich zmartwieniach. Pomimo wszelkich niedoskonałości, oceniam ją pozytywnie, pozwoliła mi się pośmiać.

Książka przeczytana w ramach wyzwań:
52 książki 2014
Serie na starcie
Czytam Fantastykę
Book Lovers
Czytam opasłe tomiska

Za książkę dziękuję moim ziomkom ze szkoły :D

Komentarze

  1. Cóż, broniłam się przed ta książka rękami i nogami, jakoś nie mogłam się przekonać, a tu czytam twoją recenzję i zmieniam zdanie o 180 stopni. Zdecydowanie muszę ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że rzecz warta przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam diablicę i anielicę i bardzo mi się podobały. W najbliższym czasie mam zamiar przeczytać ponowie cała serię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze powiedziawszy, to myślałam, ze ta książka to totalna pomyłka, ale po Twojej recenzji chyba zmienię zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już dość dawno temu czytałam tę książkę, ale pamiętam, że bardzo przypadła mi do gustu. Muszę w końcu zabrać się za kolejne części. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spodziewałam się, że to dobra książka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka pełna humoru? To coś dla mnie. Jeżeli wpadnie w moje ręce, to przeczytam, tym bardziej, że można zapomnieć o zmartwieniach i poprawić sobie humor. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Uff, ulżyło mi. Ostatnio trafiłam gdzieś na negatywną opinię i bałam się strasznie, że Ci się nie spodoba. Cieszę się, że jednak miło spędziłaś przy niej czas. Bal u Szatana? Od razu widzę "Mistrza i Małgorzatę" :D Z kolei Azazel kojarzy mi się z jednym z demonów z "Supernatural" - tam też niezły krętacz był z niego.;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę się właśnie kojarzy z "Mistrzem i Małgorzatą", ale tam też chyba był Asaselo czy jakoś tak xD

      Usuń
    2. Był - typek od kremu.To nie przypadek. Istota imieniem Azazel pojawia się, np. w Księdze Kapłańskiej Starego Testamentu, ale nie wyjaśniono dokładnie kim jest. W niektórych wierzeniach to demon pustyni (jego imię po hebrajsku oznacza miejsce śmierci albo istotę demoniczną), w niektórych to jeden z upadłych aniołów, którzy dołączyli do Lucyfera, a w niektórych jedno z imion samego szatana :)

      Usuń
  9. Uwielbiam tę książkę - po prostu duża dawka humoru i świetni bohaterowie :) Oczywiście polecam kolejne tomy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ogromną chrapkę na tę sagę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Humor w książce? Jest. Niezła ocena? Jest. Tematyka któa mi pasuje? Jest. No więc nic prostszego, jak tylko zabrać się za lekturę ;) Już od dawna czaję się na powieść pani Miszczuk :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Staruszka wymiata :) Uwielbiam ją :D Tak samo jak Śmierć :) W ogóle strasznie spodobała mi się ta książka, myślę, że kiedyś do niej wrócę. Czytałam również drugą część i również trzymała poziom, nie pamiętam już czy podobała mi się tak samo czy mniej, musiałabym zajrzeć na oceny na LC... w każdym razie teraz poluję na trzecią część i mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją upolować :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY