"Filary Ziemi" Ken Follett

TYTUŁ: FILARY ZIEMI
SERIA: FILARY ZIEMI #1
AUTOR: KEN FOLLETT
WYDAWNICTWO: ALBATROS
DATA WYDANIA: 2010 (PIERWSZE WYDANIE 1989)
LICZBA STRON: 831
MOJA OCENA: 9/10

Interesuje mnie średniowiecze i często czytam powieści, których akcja rozgrywa się w tych czasach lub stylizowanych na nie. Jednak za "Filary Ziemi" jakoś nie mogłam się zabrać i wciąż odwlekałam ich lekturę. Duża ilość stron mnie nie przerażała, ale długie opisy owszem, a czułam, że takich mogę się spodziewać. W końcu odważyłam się i zaczęłam czytać. Zajęło mi to około tygodnia, lecz uwierzcie, że warto poświęcić swój czas na tę powieść.

Tom jest ubogim budowniczym i wraz ze swoją rodziną wyrusza na poszukiwanie pracy. Niestety, wkrótce jego żona, Agnes umiera po porodzie. Mężczyzna nie ma czym nakarmić syna, więc zostawia go na mogile ukochanej. Dziecko znajdują mnisi i zabierają do klasztoru, a tymczasem Tom ponownie spotyka poznaną wcześniej intrygującą Ellen oraz jej syna Jacka. Zakochuje się w niej i razem przybywają do Kingsbridge. Jak na złość okazuje się, że nie ma tam dla niego pracy. Jednak w nocy wybucha pożar, a katedra ulega całkowitemu zniszczeniu, co oznacza, że trzeba wybudować nową...

Całkiem możliwe, że powyższy opis nie brzmi szczególnie zachęcająco. Pewnie zastanawiacie się, co może być ciekawego w budowie katedry. Ale to właśnie ona jest świadkiem rozgrywanych przez około czterdzieści lat wydarzeń. "Filary Ziemi" to opowieść o ludzkich dramatach i tragediach, polityce, władzy, intrygach, miłości i nienawiści, zdradach i kłamstwach, okrucieństwie i przemocy, życiu i śmierci, dobru i złu. Ma w sobie coś takiego, co porywa czytelników, oddziałuje na ich emocje i nie pozwala o sobie zapomnieć.

Powieść ta została napisana ze staranną dbałością o szczegóły, jest całkowicie dopracowana i kompletna, niczego jej nie brakuje. Poza tym wszystko jest bardzo realne, wiarygodne i naszpikowane emocjami. Nie miałam problemu z uwierzeniem w uczucia bohaterów, w "Filarach Ziemi" brak jakiejkolwiek sztuczności. Ważne jest też to, że pomimo dużej liczby wątków i postaci, właściwie nie ma szans, żeby się pogubić. Poszczególne wydarzenia są jasne i spójne ze sobą. Co do opisów - zostały bardzo dobrze napisane, ale niestety często przerażają swoją długością. Oczywiście powieść jest ciekawa, a akcja dynamiczna, lecz opisy momentami nudzą i autor mógł je trochę skrócić. Jeśli zaś chodzi o brutalność, to jest jej dużo, choć obawiałam się, że będzie jeszcze gorzej. Okrutnych egzekucji nie ma aż tak wiele i właściwie większość nie została opisana zbyt drastycznie. Jednak w książce pojawia się np. kilka gwałtów. Niektóre z nich są tylko wspomniane, ale z pewnością to nie jest powieść dla chociażby gimnazjalistów. Niestety, takie były realia tej epoki.

Większość bohaterów to osoby niejednoznaczne, pełne zarówno zalet, jak i wad, choć oczywiście są też postacie, o których niczego dobrego powiedzieć się nie da. Wszyscy zostali świetnie wykreowani. Polubiłam Toma, który tak bardzo chce zbudować katedrę, mnicha Phillipa, mądrego i dobrego człowieka. Ciekawą postacią jest także temperamentna Ellen, uważana za czarownicę. Kolejni bohaterowie to rywalizujący ze sobą Alfred (syn Toma) i uzdolniony Jack (syn Ellen), Aliena, obiekt ich westchnień, piękna, inteligentna, dzielna dziewczyna, której życie wciąż rzuca kłody pod nogi oraz jej brat, któremu cały czas musi pomagać. Zaś zdecydowanie czarny charakter to okrutny lord William Hamleigh, gwałciciel, morderca, uwielbiający pastwić się nad ludźmi, a szczególnie Alieną, która kiedyś odrzuciła jego oświadczyny.

"Filary Ziemi" są niezwykle bogate pod względem historycznym. Czytelnicy nie tylko mają okazję poznać życie ludzi z tamtej epoki, ale też być świadkami wielu istotnych wydarzeń. Dwunastowieczną Anglią rządzą normańscy panowie, panuje wojna domowa, wybuchają konflikty polityczne i religijne, trwają walki o władzę, nawet wśród duchowieństwa. Wiele osób, aby zwalczyć przeciwników, nie ma żadnych skrupułów przed morderstwem, a każdy kto się sprzeciwi, zostanie surowo ukarany. Najgorsze jest to, że przez te zagrywki cierpią niewinni. Powieść Folletta jest pełna intryg i tajemnic, między innymi właśnie dlatego tak wciąga.

"Filary Ziemi" to opowieść o ludziach, którzy borykają się z wieloma problemami. Często są ofiarami polityki, egoizmu i kaprysów innych. Życie stawia ich przed wieloma trudnymi wyborami: praca czy miłość, dobro czy zło, szczęście bliskich czy własne. Zazwyczaj nie ma całkowicie słusznej i właściwej decyzji... Oczywiście większość z tych osób marzy o prawdziwej miłości, walczy o nią, ale nie wszystko zależy tylko od nich. Na szczęście wielką determinacją można zdziałać wiele. Ten, kto się poddaje, przegrywa na pewno.

Naprawdę zachęcam Was do przeczytania "Filarów Ziemi", ponieważ to kawał dobrej literatury. Każdy wymagający czytelnik powinien sięgnąć po tę powieść. Jeśli lubicie historie, wzruszają Was wątki miłosne, potraficie współczuć i chcecie przenieść się na kilkanaście godzin do Kingsbridge - na co jeszcze czekacie?

Książka przeczytana w ramach wyzwań:

Komentarze

  1. Coś ambitnego jak widzę. Odłożę ją na okres po sesyjny (czyli dopiero lipiec...), teraz za bardzo nie mam sił na takie powieści :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ambitnych tekstów jest teraz jak na lekarstwo! :D
    Jestem jak najbardziej za! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Unikałam tej książki, bo w gimnazjum, gdy polonistka przyniosła ją na lekcję i puściła po klasie, otworzyłam na chybił-trafił akurat na jakiejś scenie gwałtu czy coś i trochę mnie to zniechęciło (byłam w drugiej gimnazjum, więc...). Ale czytałam ostatnio parę pozytywnych opinii i raczej się w końcu skuszę : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś, na "Jedynce" chyba był mini serial, właśnie "Filary Ziemi". Nie znoszę historii, a wyobraźcie sobie, że te osiem czy dziewięć odcinków tak mnie wkręciło, że nie mogłam przegapić choćby jednego. Bardzo mi się podobał.Może kiedyś sięgnę po pierwowzór, ale niestety- na razie czasu mam jak na lekarstwo i i tak mam zaległości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie zachęciłaś i to nawet bardzo, bo niesamowicie spodobała mi się Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytam z przyjemnością, czasami warto sięgnąć po coś ambitniejszego ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mogę się tym bliżej zainteresować :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością kiedyś sięgnę po tę powieść, jestem jej bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Często bywa tak, że takie grube książki są świetne, ale swoją objętością mogą odstraszać :) Mimo tego, jak bardzo ją polecasz, to ja sobie tę powieść daruję, nie jestem fanką tego typu książek o średniowieczu ;] A może to po prostu wymówka, bo te 800 stron mnie przeraża? :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY