"Prawdodziejka" Susan Dennard
TYTUŁ: PRAWDODZIEJKA
SERIA: CZAROZIEMIE #1
AUTOR: SUSAN DENNARD
TŁUMACZ: REGINA KOŁEK, MACIEJ PAWLAK
WYDAWNICTWO: SINE QUA NON
ROK WYDANIA: 2016
MOJA OCENA: 8/10
SERIA: CZAROZIEMIE #1
AUTOR: SUSAN DENNARD
TŁUMACZ: REGINA KOŁEK, MACIEJ PAWLAK
WYDAWNICTWO: SINE QUA NON
ROK WYDANIA: 2016
MOJA OCENA: 8/10
W fantastyce podoba mi się przede wszystkim to, iż przenosi ona czytelnika do zupełnie innego świata, w którym wszystko może się zdarzyć. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych serii fantasy, które mnie porwą i pozwolą oderwać się od rzeczywistości. Czy tak się stało w przypadku w przypadku pierwszej części "Czaroziemia", zatytułowanej "Prawdodziejka"?
Safiya i Iseult są więziosiostrami i już niejednokrotnie ratowały siebie nawzajem z różnych opresji. Tym razem jednak sprawa wydaje się poważna, bowiem podąża za nimi niebezpieczny krwiodziej. Na domiar złego Safi zostaje wplątana w misterną intrygę polityczną. Zmuszona jest zaufać księciu Merikowi, do którego żywi niechęć, przynajmniej na początku... Czy przyjaciółki wyjdą cało z opresji i tym razem?
Początek książki czytało mi się dość ciężko i nie mogłam wciągnąć się w tę historię. Na szczęście w pewnym momencie nastąpił przełom, akcja przyspieszyła i zainteresowała mnie, co na szczęście już się nie zmieniło do końca powieści. Zważywszy na to, że jest to dopiero pierwsza część, myślę, że można spodziewać się jeszcze więcej w kolejnych tomach. Ważne jest to, iż wyłączając początek, nie można się nudzić podczas lektury. Styl autorki jest przyjemny w odbiorze, pasuje do tego typu powieści. Opisy nie zanudzały mnie, ale za to pozwalały sobie wyobrazić wymyślony przez Dennard świat i bohaterów.
Autorce udało się stworzyć bardzo interesujących bohaterów. Szczególnie polubiłam Safi, która ma cięty język, jest uparta i waleczna. Równie interesującą postacią okazał się chociażby Merik. Jego intencje nie były dla mnie do końca jasne, a poza tym ma skomplikowany charakter i pewną nutkę zadziorności. Tylko Iseult wydała mi się trochę nijaka, zabrakło mi czegoś w jej przypadku. Niestety momentami odnosiłam wrażenie, że to, iż np. Safi jest prawdodziejką było za mało pokazane przez autorkę. Sam pomysł jest oczywiście bardzo ciekawy, zresztą jak cały wymyślony przez autorkę świat, ale chciałoby się czegoś więcej. Trochę poopowiadania czytelnikowi o prawach rządzących tym światem, strukturach itp. nie zaszkodziłoby i na pewno pomogłoby lepiej zrozumieć książkę.
"Prawdodziejka" jest wielowątkową powieścią, w której oprócz elementów fantasy, odnaleźć można także chociażby emocje. Podobała mi się chemia, którą autorkea stworzyła między bohaterami. Nie musicie jednak obawiać się, że znajdziecie w książce łzawy wątek miłosny, nic z tych rzeczy. Oprócz tego na uwagę zasługują przedstawione w niej braterskie więzi. Jest to również historia o odwadze, determinacji i poświęceniu.
Myślę, że "Prawdodziejka" zainteresuje każdego wielbiciela fantastyki i przygód. Akcja toczy się w naprawdę szybkim tempie, autorce nie brakuje pomysłów, a bohaterowie są z krwi i kości. Osobiście liczę na to, że kolejne części okażą się jeszcze lepsze i wprost mnie porwą do swego świata.
Ja o tej pozycji niejedno słyszałam i po prostu mam wrażenie, ze jednak to jest zbyt młodzieżowa książka dla mnie :D Co jakis czas za takie sie biore, a potem po prostu żaluje, ze znow to zrobilam.
OdpowiedzUsuńJa od początku nie mam ochoty na tę książkę.
OdpowiedzUsuńJa czytam od czasu do czasu fantastykę, więc nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej sięgam po fantastykę i zapisuję sobie tytuł, bo jestem bardzo zaintrygowana! :-)
Coś mi się wydaję, że nie dałabym rady przez nią przebrnąć, więc dlatego wolę ją sobie odpuścić.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. :*
Już od dłuższego czasu mam ją w planach.
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna seria :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej pozycji, ale że przepadam za fantastyką, to może kiedyś sięgnę po Prawdodziejkę, zwłaszcza że fabuła wydaję się dość oryginalna. :-)
OdpowiedzUsuńChętnie przeniosłabym się za sprawa tej książki do innego świata:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i jak na razie nie czuję potrzeby, żeby ją poznawać, aczkolwiek nie skreślam jej całkowicie.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńStrasznie kręci mnie ta seria :-)
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam fantastyki, więc odpuszczam.:)
OdpowiedzUsuńKsiążka trochę mnie zainteresowała. Lubię taką tematykę, chociaż przyznam, że mam problem z nazwami, które powyżej wymieniłaś. Wydają mi się trochę... dziwaczne? Nienaturalne? Nawet źle się je czyta, niemniej chyba sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i mnie może zachwycić.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, a kontynuacja jeszcze lepsza.
OdpowiedzUsuńFantastyka niestety jest nie dla mnie, chociaż może kiedyś przekonam się do tego gatunku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ver-reads.blogspot.com
Nie znam tej serii :)
OdpowiedzUsuńPo fantastykę prawie nie sięgam, wolę inne gatunki.
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po fantastykę, ale skutecznie kusisz. Ta wysoka ocena, ciekawa fabuła... Jeśli będę miała ochotę na chwilę odrealnienia, wiem już po co sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fantastykę, ale Prawdodziejka mnie rozczarowała. Do tego stopnia, że zrezygnowałam z kontynuacji. A szkoda, bo liczyłam, że mnie porwie... :(
OdpowiedzUsuńPS. dołączyłam do grona obserwatorów! :)
PS2. zapraszam także do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com
Już od dawna mam w planach tę książkę. Nie mam pojęcia kiedy przeczytam, ale zainteresowałaś mnie to pewne.
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę ale wiem komu się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńCzasami lubię czytać fantastykę, zatem biorę tę pozycję pod uwagę.
OdpowiedzUsuńU mnie od roku leży na półce i nie mam czasu się za nią zabrać, choć jestem bardzo jej ciekawa. Lubię tego typu literaturę więc nie mam wątpliwości co do tego, że mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńKocham fantastykę. Jakiś czas temu chciałam przeczytać tę pozycję, może jednak warto by było się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Mam ją w planach. :)
OdpowiedzUsuńMnie ta przygoda czytelnicza spodobała się, tym bardziej miło było ją poznać, że robiłam to razem z córką, a później dzieliłyśmy się wrażeniami czytelniczymi. :)
OdpowiedzUsuń