"Istoty Chaosu" Kami Garcia i Margaret Stohl
Wydawałoby się, że Ethan i Lena najgorsze mają już za sobą.
Niestety, porządek rzeczy został zmieniony i trzeba ponieść za to karę. W
Gatlin już od pewnego czasu działy się dziwne rzeczy, ale teraz miasteczko
doznaje prawdziwych plag. Wielkie upały, gwałtowne burze, szarańcza – to tylko
niektóre z klęsk, które spotykają Gatlin. Wydaje się, że przyczyną tego
wszystkiego może być Lena, nie do końca panująca nad swoimi mocami. Może jednak
chodzi o coś więcej? Jedno jest pewne, miasteczko czeka zagłada, jeśli potężne
moce nie zostają ujarzmione. Niestety, może to wymagać najwyższej ofiary…
„Istoty Chaosu”, podobnie jak i poprzednie części są
niezwykle interesujące, aczkolwiek chyba nieco słabsze od poprzednich.
Spodziewałam się, że w tym tomie będzie działo się jeszcze więcej niż w
poprzednich, a tymczasem nie do końca tak było. Owszem, akcja biegła do przodu,
ale brakowało jakiegoś punktu kulminacyjnego, jakiejś konkretnej akcji, jak np.
podróż przez tunele w drugiej części. Tymczasem bohaterowie chodzą sobie do
szkoły, rozmyślają nad zmianą porządku rzeczy i tyle. Dopiero zakończenie wbija
w fotel. Nie wiem, czy autorkom trochę brakowało pomysłów, czy po prostu
chciały, aby ten tom był inny niż pozostałe. Niby panuje chaos, niby nadchodzi
koniec świata, ale ja to nie do końca czułam, niestety. Oczywiście pomimo tego
przeczytałam ją bardzo szybko i nie mogę powiedzieć, że się nudziłam, po prostu
czuję niedosyt.
Książka na szczęście nie utraciła klimatu poprzednich
części. Nadal jest mrocznie, tajemniczo, czytelnik wspólnie z Ethanem i Leną
odkrywa wiele sekretów. W tej części autorki rzucają też zupełnie inne światło
na niektóre postacie, co jest bardzo dobrym zabiegiem. Poza tym ten niesamowity
czar Gatlin, urok plantacji itd. pozostały.
„Istoty Chaosu” zaczynają się ciekawie. Niekontrolowane
zjawiska, kataklizmy, podejrzenie końca świata. Nastrój grozy jest świetny,
lubię takie klimaty, ale dlaczego autorki nie wykorzystały tego pomysłu do
końca?! Poza tym bohaterowie mają wiele kłopotów, chociażby Marian, która musi
ponieść karę za zmienienie i zaburzenie porządku. Wszystko jest przecież inne.
Linka uwielbiają dziewczyny, Ridley chodzi do szkoły. To wprowadza wiele
zamieszania, wywołuje często komiczne, a czasami również tragiczne wydarzenia.
Ciekawy jest wątek miłości Rid i Linka, zastanawia mnie tylko to, że skoro
oboje coś do siebie czują, to dlaczego aż tak się zachowują? Fani Johna Breeda
także nie będą zawiedzeni. Ten tajemniczy bohater znowu się pojawi, tym razem
zaskakująco, w nieco lepszej postaci. On również dowie się, czym jest prawdziwe
uczucie.
Książka znów mówi o poświęceniu, trudnych wyborach. Czy
jesteśmy w stanie oddać życie za tych, których kochamy? Główni bohaterowie znów
poznają gorycz rozstania, tym razem innego niż w poprzedniej części. Dowiedzą
się też, jak ciężko jest żegnać się z najbliższymi, wiedząc, że już nigdy mogą
ich nie zobaczyć. Oczywiście znowu pojawią się wizje, Lena pozna tajemnicę
swojej matki, drugą stronę całej tej przykrej historii. Ta część „Kronik
Obdarzonych” jest niezwykle wzruszająca i smutna. Jak zapowiedzieli wydawcy,
tym razem happy endu nie będzie. Właściwie dzięki temu nie jest to cukierkowa
powieść, gdzie wszystko układa się dobrze i dobrze kończy.
Polecam ją wszystkim fanom „Kronik Obdarzonych”, jeśli ktoś
jeszcze nie czytał, radzę zacząć od pierwszej części, inaczej nie ma to sensu.
Myślę, że nie każdy z Was się rozczaruje tą częścią, czytałam recenzje pełne
zachwytów, każdy oczekiwał po niej czegoś innego. Ja oczywiście już zabieram
się za lekturę czwartej części, ale po angielsku, gdyż w Polsce jej nie wydano.
Zapraszam do odwiedzenia strony mojego bloga na Facebooku: KLIKNIJ TU
Zapraszam do odwiedzenia strony mojego bloga na Facebooku: KLIKNIJ TU
Zazwyczaj tak jest, że dalsze części są trochę słabsze. Ja nie planuję i tak przeczytać bo mam za dużo do nadrobienia ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam pierwszej części, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńWooow, ja muszę zacząć drugi tom...
OdpowiedzUsuńZastabowie się :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z TruskaweczkaRecenzjeKsiążek - bardzo często kolejne części nas rozczarowują. I o ile nie zawsze jest to problem, to takie rozczarowania naprawdę irytują i niemalże bolą w przypadku naszych ulubionych książek. Ale chyba w tym przypadku nie było aż tak źle :)
OdpowiedzUsuńBędę się musiała nad tym zastanowić ;). Niestety tak bywa, że często kolejne części książek są gorsze. Często autorom brakuje pomysłu lub po prostu się mniej starają
OdpowiedzUsuńyollowe.blogspot.com
Dobrze, że chociaż zakończenie wynagrodziło ten słabszy środek :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie upolowałam pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę serię :)
OdpowiedzUsuńPomimo tego, że część wypadła słabiej od poprzednich, miałabym ochotę na całą serię. Ciekawe, czy czwarty tom zostanie kiedyś wydany w naszym kraju czy już całkowicie zrezygnowano z tego pomysłu.
OdpowiedzUsuńSeria kusi ;)
OdpowiedzUsuńNigdy o tej serii nie słyszałam : Zaciekawiła mnie jednak i może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZostaję u Ciebie!
Buziaki! ;* Dolina Książek
Podobnie jak moja przedmówczyni nigdy nie słyszałam o tej serii, ale skutecznie mnie do niej zachęciłaś szkoda tylko, że nie wydano wszystkich części w Polsce, czego osobiście nie cierpię, gdyż to jest dla mnie czyste lenistwo ze strony wydawnictwa.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą serią. Ta tajemniczość i mrok bardzo mnie intrygują, z chęcią zapoznam się bliżej z 1 tomem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Book Beast Blog
Już nabyłam pierwsze trzy tomy tej serii i w wolnym czasie zamierzam ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć od pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńKlimat nie dla mnie ale recenzja godna podziwu! Obserwuję i pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńKiedyś słyszałam o tej serii i zdaje mi się, że pierwsze dwa tomy mają własnie najlepszą ocenę. Nie czytałam, ale to tematyka, jaką lubię, więc może się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńNiestety nawet pierwszej część nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPrzygoda z tą serią jeszcze przede mną, ale z chęcią się z nią zapoznam. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Nie za bardzo moje klimaty, ale kto wie...
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Nie miałam jeszcze styczności z tą serią, więc wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Hmm może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o kliknięcie w link w tym poście? Byłabym bardzo wdzięczna :)
Zachęcam też do wspólnej obserwacji :)
veronicalucy.blogspot.com
great post. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą serią. Nie czytałam, ale koniecznie muszę to zmienić.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Mi niestety nie spodobała się cała seria tych książek :) nie zaskoczyło :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu krążę wokół tej serii.
OdpowiedzUsuńTa część wydaje się być bardzo kusząca. Musze zimą wrócić do cyklu. Może tym razem przetrwam tom 1 :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, i tak dobrze, że stało się to dopiero teraz. Skoro to jest przedostatni tom, wydaje mi się, że jest prawdopodobieństwo, że po prostu najlepsze autorki zostawiły sobie na finał. Trzymam kciuki, by cię nie zawiódł i nie raz zaskoczył. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry