"Zwierzenia kontestatora" Leszek Gnoiński, Marek Piekarczyk
TYTUŁ: ZWIERZENIA KONTESTATORA
AUTOR: LESZEK GNOIŃSKI, MAREK PIEKARCZYK
WYDAWNICTWO: SINE QUA NON
ROK WYDANIA: 2014
LICZBA STRON: 475
MOJA OCENA: 9/10
Myślę, że większość z was kojarzy Marka Piekarczyka, sympatycznego rockmana z TSA. Nawet jeśli nie znacie tego zespołu, to mogliście zobaczyć Piekarczyka w The Voice of Poland, w którym jest jurorem, a właściwie trenerem. To postać dość specyficzna, ale wywołująca raczej pozytywne uczucia. Miałam okazję być na jego koncercie, The Voice też oglądam, toteż bardzo chciałam przeczytać jego biografię pt. "Zwierzenia kontestatora".
AUTOR: LESZEK GNOIŃSKI, MAREK PIEKARCZYK
WYDAWNICTWO: SINE QUA NON
ROK WYDANIA: 2014
LICZBA STRON: 475
MOJA OCENA: 9/10
Myślę, że większość z was kojarzy Marka Piekarczyka, sympatycznego rockmana z TSA. Nawet jeśli nie znacie tego zespołu, to mogliście zobaczyć Piekarczyka w The Voice of Poland, w którym jest jurorem, a właściwie trenerem. To postać dość specyficzna, ale wywołująca raczej pozytywne uczucia. Miałam okazję być na jego koncercie, The Voice też oglądam, toteż bardzo chciałam przeczytać jego biografię pt. "Zwierzenia kontestatora".
Muszę przyznać, że naprawdę polubiłam biografie, bo można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o danej osobie, a także po prostu poznać interesującą historię z życia wziętą. Uwierzcie, że takie książki często czyta się równie dobrze jak fikcyjne powieści. Podczas lektury "Zwierzeń kontestatora" ani przez chwilę się nie nudziłam. Książka została napisana w formie wywiadu-rzeki i działa to na jej korzyść, bo czytelnik ma wrażenie, że to on rozmawia z Markiem Piekarczykiem i słucha historii jego życia. Ponadto całość świetnie uzupełniają liczne zdjęcia.
Biografia rzeczywiście jest bardzo szczera. Widać, że wokalista nie chce się wypromować dzięki niej, tylko po prostu opowiedzieć o całym swoim życiu, o swoich wzlotach i upadkach, zaletach i przywarach. Mówienie o sobie jest przecież wbrew pozorom bardzo trudną sztuką. Trzeba uważać, żeby nie powiedzieć za dużo, ale też nie za mało. Markowi Piekarczykowi się to udało. Jego historia naprawdę mnie zainteresowała, nie została napisana na siłę i można wiele z niej wynieść.
"Zwierzenia kontestatora" to opowieść o dzieciństwie, młodości, dorosłym życiu, karierze Marka Piekarczyka. Opowiada on o swojej rodzinie, młodzieńczym buncie, muzyce, pracy, głównej roli w Jesus Christ Superstar. Mówi co w jego życiu jest naprawdę ważne, jakie wartości są dla niego na pierwszym miejscu, jakie ma poglądy na wiele istotnych spraw. Dzięki książce możemy dowiedzieć się także czegoś więcej o The Voice of Poland, a także zapoznać się z nieznanymi tekstami i poezją Piekarczyka.
Biografia Marka Piekarczyka dostarcza czytelnikom nie tylko rozrywkę, ale i wiedzę historyczną. Mamy okazję dowiedzieć się jak wyglądało życie w PRL-u. To doskonała lekcja dla wszystkich młodych osób, które o tamtych czasach nie mają żadnego pojęcia i przyzwyczajone są do wygód oraz nowinek technicznych. Poza tym w książce znajdziecie także wiele informacji o rynku muzycznym w drugiej połowie XX wieku. Dowiecie się, co było wtedy na czasie, z jakimi problemami borykali się muzycy, kosztem jakich wyrzeczeń robili karierę.
Myślę, że "Zwierzenia kontestatora" to doskonała książka dla każdego fana Marka Piekarczyka, ale także dla osób, które interesują się muzyką i jej historią oraz lubią czytać o życiu w XX wieku. Wydaje mi się, że ta biografia każdego może czegoś nauczyć i sprawi, że spojrzymy na wiele spraw zupełnie inaczej niż dotychczas.
Biografia Marka Piekarczyka dostarcza czytelnikom nie tylko rozrywkę, ale i wiedzę historyczną. Mamy okazję dowiedzieć się jak wyglądało życie w PRL-u. To doskonała lekcja dla wszystkich młodych osób, które o tamtych czasach nie mają żadnego pojęcia i przyzwyczajone są do wygód oraz nowinek technicznych. Poza tym w książce znajdziecie także wiele informacji o rynku muzycznym w drugiej połowie XX wieku. Dowiecie się, co było wtedy na czasie, z jakimi problemami borykali się muzycy, kosztem jakich wyrzeczeń robili karierę.
Myślę, że "Zwierzenia kontestatora" to doskonała książka dla każdego fana Marka Piekarczyka, ale także dla osób, które interesują się muzyką i jej historią oraz lubią czytać o życiu w XX wieku. Wydaje mi się, że ta biografia każdego może czegoś nauczyć i sprawi, że spojrzymy na wiele spraw zupełnie inaczej niż dotychczas.
czytelnik ma wrażenie, że to on rozmawia z Markiem Piekarczykiem i słucha historii jego życia. Ponadto całość świetnie uzupełniają liczne zdjęcia.. Zgadzam się w 100% . niedawno skończyłam czytać niebawem biorę się za recenzję.
OdpowiedzUsuńCo i raz spotykam gdzieś tę okładkę :)
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęcająca :)
Ja nie za bardzo przepadam za biografiami, chyba że dotyczą historycznych osób. Ta pozycja nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i cenię Pana Marka Piekarczyka, dlatego z przyjemnością zaznajomię się z powyższą biografią.
OdpowiedzUsuńJuż o tej książce tyle słyszałam i nadal jej nie mam! Muszę ;) wpisałam na liste :)
OdpowiedzUsuńPana Marka znam jedynie z The Voice.... Jesli zaś chodzi o biografie to nie przepadam za nimi, więc "Zwierzenia kontestatora" nie dla mnie. http://pizama-w-koty.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie lubię biografii, a poza tym nie interesuje mnie za bardzo postać Marka Piekarczyka.
OdpowiedzUsuńWidziałam niedawno okładkę, ale nie jestem wielką fanką Piekarczyka, podchodzę do niego neutralnie, więc nie jestem też zainteresowana dokładniejszym jego poznaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tym razem spasuję, nie mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńJa spasuję, nie znoszę biografii. Nie wiem, co musi w sobie mieć, żeby mnie do siebie przyciągnąć ;)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będe czytać. Mam nadzieję, że spodoba mi się równie bardzo jak TObie.
OdpowiedzUsuńŻyczenia świąteczne zawsze najlepiej składać osobiście, jednak ponieważ nie mam takiej możliwości, postanowiłam zrezygnować z oklepanych formułek i dla wszystkich moli książkowych przygotować w tym roku coś specjalnego :). Zapraszam na mojego bloga, na którym znajdziesz filmik, który możesz potraktować jako kartkę świąteczną w wersji deluxe ;). Mam nadzieję, że Ci się spodoba i WESOŁYCH ŚWIĄT! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Esa
Ta postać mnie nie interesuje, więc nie przeczytam tej książki.
OdpowiedzUsuńSamego pana jedynie kojarzę przez "Voice", który namiętnie ogląda moja mama, a ja czasami jak się nawinie gdy akurat jestem przy telewizorze. :) Natomiast samą biografię chętnie bym przeczytała skoro twierdzisz, że jest dobrze napisana. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Naprawdę warto :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, ale postać pana Marka jest mi praktycznie obca; widziałam może ze dwa odcinki The Voice od Poland i to by było na tyle, więc raczej nie czuję, żeby była to lektura dla mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego pana, za jego niebanalną osobowość i ciekawe poglądy. Dlatego wierzę Ci na słowo, że jego biografia jest równie ciekawa:)
OdpowiedzUsuń