Zdobyć zamek - "Oblężenie Macindaw"


  Szósta i nie ostatnia część „Zwiadowców” – „Oblężenie Macindaw” autorstwa John’a Flanagana!
  Sytuacja na północnych rubieżach Królestwa przedstawia się coraz gorzej… Will zastanawia się jak uwolnić Alyss, uwięzioną w Macindaw przez Kerena, który zamierza oddać zamek Skottom. Na szczęście na pomoc Willowi przybywa ktoś, kto może znacząco wpłynąć na losy bitwy.
  „Oblężenie Macindaw” to gratka dla osób interesujących się taktykami wojennymi. Tym razem czytelników czeka oblężenie zamku Macindaw, który nie jest łatwym celem. Wrogowie mają znaczną przewagę liczebną, a Will i jego przyjaciele? Odwagę, dużo pomysłów, lojalność oraz upór. I okazuje się, że właśnie to jest najważniejsze. To wzruszające, że zaledwie garstka osób działając razem jest w stanie tak wiele zdziałać. Są gotowi oddać życie, by uratować przyjaciółkę i cały Araluen.
  Jak wiadomo z poprzedniej części, Will i Alyss coś do siebie czują. Niestety żadne z nich, nie chce powiedzieć drugiemu, co czuje, bojąc się, że jest to uczucie nieodwzajemnione. Myślę, że rada Horace’a może przydać się każdemu – rycerz uważa, że najlepiej zawsze wszystko powiedzieć szczerze. Jednak przed bohaterami kolejny problem. Keren nakazuje Alyss zabicie Willa. Dziewczyna jest pod działaniem kamienia, który ma właściwości hipnotyzujące. Czy miłość okaże się silniejsza?
  Autor rozwinął także wątek dotyczący Kerena. Rycerz ten popełnił wiele błędów, z których ciężko się wycofać. Alyss namawia go do ich naprawy, ale on sam twierdzi, że już jest za późno. Keren to „czarny charakter” powieści, ale myślę, że jest taki, ponieważ się pogubił. Sam zepsuł sobie życie i nie ma już sił, by je zmienić.
  Czytając 6 księgę „Zwiadowców” na pewno nie będziecie się nudzić. Akcja jest bardzo dynamiczna, cały czas coś się dzieje. W książce występuje dużo bohaterów, a każdy z nich jest na swój sposób oryginalny i niepowtarzalny. Poza tym dialogi są często zabawne i interesujące.
  Polecam tę książkę wszystkim wielbicielom przygód i średniowiecznych historii. Każdy kto w dzieciństwie uwielbiał baśnie, z pewnością chętnie sięgnie po serię „Zwiadowcy”.

Komentarze

  1. Nie czytałam żadnej części, może sięgnę kiedyś po ten cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwiadowców bardzo lubię, przeczytałam już 9 części. Pomysł Willa dotyczący oblężenia zamku całkowicie mnie zaskoczył;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przeczytałam 10, niebawem muszę się zabrać za 11. 10 jest świetna ;p

      Usuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY