Przechwalony bestseller - "Królowa Zdrajców"



  Spotykając się z licznymi pochlebnymi opiniami, z ciekawością i nadzieją na interesującą lekturę, sięgnęłam po twórczość Trudi Canavan.  Niestety, czekało mnie rozczarowanie. „Uczennicę Maga” odłożyłam po przeczytaniu 200 stron, zaś „Gildię Magów” po 50 str. Nie byłam w stanie wytrwać do końca. Jednak do trzech razy sztuka, „Królową Zdrajców” przeczytałam całą, co nie znaczy, że podobała mi się…  Jest to trzecia część „Trylogii Zdrajcy”, kontynuacji „Trylogii Czarnego Maga”.
  Lorkin, po kilku miesiącach spędzonych wśród buntowników, powraca. Zostaje uwięziony w celu wyłudzenia od niego cennych informacji. Tymczasem otrzymuje zadanie od Królowej Zdrajców – ma wynegocjować przymierze między Zdrajcami, a swoim ludem. Ponadto zbliża się nieunikniona wojna i walka o zniesienie niewolnictwa.
  W książce występuje bardzo dużo postaci: magowie, Zdrajcy. Sachakanie, Kyralianie itp. Niestety, autorka nie skupiła się specjalnie na żadnym bohaterze. Jest kilka wątków miłosnych, intryg politycznych, wojna między ludami, ale akcja nie porywa. Powieść jest monotonna, przewidywalna, nic się w niej nie dzieje i zwyczajnie nie potrafi zainteresować czytelnika. Mam wrażenie, że pomysły Trudi Canavan wyczerpały się już na postaciach i miejscach.
  Zaletą tej książki jest przynajmniej to, że mówi nam o poświęceniu, trosce o bliskich, przyjaźni i wspólnym pokonywaniu przeciwności. Bohaterowie często stają przed trudnymi decyzjami: po czyjej stronie walczyć, wybrać ojczyznę czy ukochaną osobę? Pojawiają się także inne problemy moralne, m.in. czy można zabić kogoś, by skrócić jego cierpienie? Na czytelników czeka także temat niewolnictwa i wojny. Mogłoby być ciekawie, ale nie jest…
  Myślę, że „Królowa Zdrajców” to powieść dla miłośników magii, a przede wszystkim osób wytrwałych i nie spodziewających się dynamicznej akcji. Osobiście nie polecam tej książki, ale może komuś się spodoba.

Komentarze

  1. Zawsze miałem jakieś wątpliwości do tej autorki. Potem kolega je potwierdził, więc jakoś nie mam ochoty czytać jej powieści.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie. Wszystkie książki o tematyce magii poza Potterem najzwyczajniej mnie denerwowały ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja przyjaciółka uwielbia tę serię i sama zamierzam ją przeczytać. Kiedy ona kupi pozostałe części (jedną ostatnio wygrała z autografem autorki) pożyczę od niej i przeczytam, chyba że będę miała do tego okazję wcześniej. I uwielbiam magię, więc myślę, że może mi się spodobać, ale czas pokaże ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałąm w planach, ale po Twojej recenzji chyba dwa razy się zastanowię, nim wezmę do ręki. Po co tracić czas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie polecam, ale skoro tyle pozytywnych recenzji, komuś musiała się podobać :D

      Usuń
  5. A ja osobiście bardzo lubię twórczość tej autorki. Tę trylogię mam dopiero w planach, ale już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY