Przełomowe wakacje - "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów - trzecie lato"
Ostatnie wakacje przed dorosłością i studiami, nowe problemy i
wieczna przyjaźń. To wszystko znajdziecie w książce „Stowarzyszenie
Wędrujących Dżinsów – trzecie lato” autorstwa Ann Brashares.
Tibby uświadamia sobie, że jej przyjaźń z Brianem powoli zamienia się w miłość. Dziewczyna zaczyna go unikać. Tymczasem jej siostra trafia do szpitala, a Tibby nie przestaje się za to obwiniać. Później będzie musiała wspierać Christinę przy jej porodzie. Jest to opowieść o przyjaźni, która przeradza się w zupełnie inne uczucie. Nie jest to łatwe, gdyż może zniszczyć relacje między przyjaciółmi. Mówi także o odwadze oraz sile potrzebnej do pogodzenia się z przeszłością.
Lena stara się zapomnieć o Kostosie. Bardzo chciałaby studiować na uczelni artystycznej, jednak zabrania jej tego ojciec. Ten wątek dotyczy marzeń i planów na przyszłość. Nie powinniśmy z nich od tak rezygnować. Zawsze warto walczyć o marzenia i nie poddawać się. Przeciwności losu można pokonać, jeśli tylko się chce.
Carmen pracuje jako opiekunka babci Leny, którą na siłę syn sprowadził z Grecji. Staruszka tęskni za ojczyzną i staje się nie do zniesienia. Dziewczyna poznaje chłopaka, na którym naprawdę jej zależy, ale udaje przed nim kogoś, kim nie jest. Poza tym jej mama jest w ciąży, co trudno Carmen zaakceptować. Ta historia mówi nam o szczerości wobec osób, na których nam zależy. Opowiada także o wrażliwości na problemy innych i akceptacji zmian, które zachodzą w naszym życiu. Czasem z pozoru pechowa sytuacja może przynieść nam wiele szczęścia.
Bridget znów wyjeżdża na obóz piłkarski, tym razem jako trenerka. Na miejscu spotyka Erica. Dziewczyna czuje, że dżinsy bardzo jej się przydadzą. To opowieść o miłości, która po latach powraca. Bee przekona się, że zakochanym przyjaźń nigdy nie wystarczy. Pomimo tego nie należy się z niczym spieszyć. Miłość powinna rozwijać się jak kwiat, który staje się coraz piękniejszy.
Trzecia część serii „Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów” jest równie ciekawa, jak pozostałe. Czytelnik przeżywa wszystko razem z bohaterkami. Poza tym czuć tą atmosferę wakacji. Bardzo podoba mi się styl, którym posługuje się autorka. Urzekły mnie opisy scenerii jeziora, nad którym Bridget była na obozie. Nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam czwartą, ostatnią już część.
Recenzję znajdziecie również na moim drugim blogu: http://agdzia13ewangelina.blogi.kotek.pl/
Tibby uświadamia sobie, że jej przyjaźń z Brianem powoli zamienia się w miłość. Dziewczyna zaczyna go unikać. Tymczasem jej siostra trafia do szpitala, a Tibby nie przestaje się za to obwiniać. Później będzie musiała wspierać Christinę przy jej porodzie. Jest to opowieść o przyjaźni, która przeradza się w zupełnie inne uczucie. Nie jest to łatwe, gdyż może zniszczyć relacje między przyjaciółmi. Mówi także o odwadze oraz sile potrzebnej do pogodzenia się z przeszłością.
Lena stara się zapomnieć o Kostosie. Bardzo chciałaby studiować na uczelni artystycznej, jednak zabrania jej tego ojciec. Ten wątek dotyczy marzeń i planów na przyszłość. Nie powinniśmy z nich od tak rezygnować. Zawsze warto walczyć o marzenia i nie poddawać się. Przeciwności losu można pokonać, jeśli tylko się chce.
Carmen pracuje jako opiekunka babci Leny, którą na siłę syn sprowadził z Grecji. Staruszka tęskni za ojczyzną i staje się nie do zniesienia. Dziewczyna poznaje chłopaka, na którym naprawdę jej zależy, ale udaje przed nim kogoś, kim nie jest. Poza tym jej mama jest w ciąży, co trudno Carmen zaakceptować. Ta historia mówi nam o szczerości wobec osób, na których nam zależy. Opowiada także o wrażliwości na problemy innych i akceptacji zmian, które zachodzą w naszym życiu. Czasem z pozoru pechowa sytuacja może przynieść nam wiele szczęścia.
Bridget znów wyjeżdża na obóz piłkarski, tym razem jako trenerka. Na miejscu spotyka Erica. Dziewczyna czuje, że dżinsy bardzo jej się przydadzą. To opowieść o miłości, która po latach powraca. Bee przekona się, że zakochanym przyjaźń nigdy nie wystarczy. Pomimo tego nie należy się z niczym spieszyć. Miłość powinna rozwijać się jak kwiat, który staje się coraz piękniejszy.
Trzecia część serii „Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów” jest równie ciekawa, jak pozostałe. Czytelnik przeżywa wszystko razem z bohaterkami. Poza tym czuć tą atmosferę wakacji. Bardzo podoba mi się styl, którym posługuje się autorka. Urzekły mnie opisy scenerii jeziora, nad którym Bridget była na obozie. Nie mogę się doczekać, kiedy przeczytam czwartą, ostatnią już część.
Recenzję znajdziecie również na moim drugim blogu: http://agdzia13ewangelina.blogi.kotek.pl/
Bardzo lubię tę serię książek, naprawdę polecam ją do przeczytania, szczególnie w wakacje :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała chwilę, zajrzyj do mnie :)
Lekka lektura w sam raz na lato. Wpadnij do mnie.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, co wypożyczę przy okazji najbliższej wizyty w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńKolejny rozdział prawdopodobnie w przyszłym tygodniu, więc zapraszam ;)