"Ogniem i mieczem"


TYTUŁ: OGNIEM I MIECZEM
SERIA: TRYLOGIA #1
AUTOR: HENRYK SIENKIEWICZ
WYDAWNICTWO: ŚWIAT KSIĄŻKI
DATA WYDANIA: 1995 (I WYDANIE 1884)
LICZBA STRON: 477 + 461
MOJA OCENA: 6/10


Już od dawna chciałam przeczytać "Ogniem i mieczem" Henryka Sienkiewicza, ale zdawałam sobie sprawę, że potrzebuję dużo czasu, toteż poczekałam na ferie zimowe. Okazało się, że to była dobra decyzja, niestety co do samej powieści mam dosyć mieszane uczucia. Z pewnością nie tego się spodziewałam...

Chmielnicki ucieka na Sicz i organizuje tam powstanie Kozaków, którzy za sprzymierzeńców mają Tatarów. Bunt próbuje stłumić książę Jeremi Wiśniowiecki. W jego wojsku służy Jan Skrzetuski, zakochany w Helenie Kurcewiczównie, przyrzeczonej Kozakowi Bohunowi. "Ogniem i mieczem" to opowieść o walkach polsko-kozackich, ale i wielkiej miłości, na której drodze pojawia się wiele przeszkód.

Powieść zajęła mi o wiele więcej czasu niż myślałam i niestety czytało ją się bardzo ciężko. Moim zdaniem jest słabsza niż wszystkie dzieła Sienkiewicza, które dotychczas poznałam. Momentami była interesująca, ale równie często się nudziłam i miałam ochotę odłożyć ją na półkę. Co chwilę zmieniałam o niej zdanie. Zaskakiwała mnie raz pozytywnie, raz negatywnie. Czasami naprawdę myślałam, że akcja już się rozkręca i tak zostanie do końca, a było inaczej... "Ogniem i mieczem" wymaga od czytelnika ogromnej cierpliwości.

Wydaje mi się, że "Ogniem i mieczem" czyta się ciężko między innymi z powodu bardzo trudnego języka, który momentami wręcz mnie męczył. Pozbawiał on takiej lekkości i powodował, że akcja choć powinna, to nie była dynamiczna. Może też za dużo archaizmów? Poza tym denerwowały mnie opisy, za długie i zbyt szczegółowe, przez co nieinteresujące. Każda postać została dokładnie opisana: wygląd, charakter, przeszłość. Co za dużo to niezdrowo. Ze scenami walk też bywało różnie - niektóre w ogóle mnie nie przekonały i nie wywołały emocji, zaś inne śledziłam z zapartym tchem. Szczególnie spodobał mi się jeden fragment o bitwie pod Beresteczkiem. Opisy przyrody są barwne i pozwalają wyobrazić sobie te tajemnicze, fascynujące stepy, ale też czasem czułam, że jest ich za dużo.

Większość wątków mnie zainteresowało, ale zauważam, że Sienkiewicz się powtarza. Wiele motywów, wydarzeń znam już z innych jego powieści, bohaterowie też są podobni do np. tych z "Krzyżaków". Momentami to denerwowało, bo miałam wrażenie, że już znam tę historię. Jeśli chodzi o bohaterów to niektórzy są bardzo ciekawi, np. Zagłoba, Wołodyjowski czy Bohun. Postacie historyczne takie jak Chmielnicki, Wiśniowiecki, Jan Kazimierz również zostały świetnie przedstawione. Niestety, Helena i Skrzetuski niezbyt przypadli mi do gustu, bo są dość schematyczni i trochę nudni, aczkolwiek niektóre czyny Skrzetuskiego podziwiam, a wątek ich miłości mnie zainteresował.

"Ogniem i mieczem" pokazuje nam różne postawy ludzi: bohaterstwo, tchórzostwo, nielojalność. To historia o wielkiej miłości, zarówno do kobiety, jak i ojczyzny. Powieść jest pochwałą odwagi, męstwa, determinacji. Myślę, że rzeczywiście pokrzepiła wiele serc, dodała sił, wiary. Niestety, przy "Quo vadis" prezentuje się dosyć słabo, ma dużo wad, czegoś jej brakuje, jednak momentami bardzo mi się podobała. Polecam osobom, które lubią powieści historyczne oraz nie boją się książek, które czyta się dosyć ciężko.

"Gdy wreszcie ciemności okryły ziemię, sami zwycięzcy byli przerażeni swym dziełem. Nie śpiewano Te Deum i nie łzy radości, lecz łzy żalu i smutku płynęły z dostojnych oczu królewskich". - t.2, s.460

Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Ocalić od zapomnienia
52 książki 2014
Serie na starcie
Book lovers
Czytam opasłe tomiska

A tak w ogóle to szaleję z radości i podejrzewam, że nie tylko ja :D Czekałam 2,5 roku!!!
 http://www.esprit.com.pl/300/Hyperversum-II-Sokol-i-lew.html
Powiększ - Hyperversum II: Sokół i lew

Komentarze

  1. Podziwiam za chęć przeczytania "Ogniem i Mieczem" :)
    "Hyper versum" nie znam... ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja momentami mam ochotę przeczytać coś hmm.. "poważnego", aczkolwiek czuję, że jednak nie podołałabym tej powieści i mogłabym spisać ją na straty - a może kiedyś do niej dojrzeję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O nie, nie. Miałam dość po "Krzyżakach", więc na razie spasuję ; )
    Nie znam "Hyperversum", ale co tam, mogę się cieszyć z Tobą xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem skąd taka wysoka ocena, ja Sienkiewicza nienawidzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, ten język w powieściach Sienkiewicza skutecznie mnie odstrasza, nadal mam dość po gimnazjalnych "Krzyżakach" :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Zauważyłam, że Sienkiewicz uwielbiał długie opisy :) Czytałam "Pana Wołodyjowskiego", więc kiedyś pewnie sięgnę po "Ogniem i mieczem", wypadałoby w końcu przeczytać pierwszą część trylogii, jak już się czytało ostatnią i na dodatek, ku mojemu zdziwieniu, spodobała mi się ;) A 8 lat się kurzyła na półce zanim po nią sięgnęłam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY