"Sługa Imperium" Raymond E. Feist, Janny Wurts
TYTUŁ: SŁUGA IMPERIUM
SERIA: TRYLOGIA IMPERIUM #2
AUTOR: RAYMOND E. FEIST, JANNY WURTS
WYDAWNICTWO: REBIS
DATA WYDANIA: 2011 (I WYDANIE 1990)
LICZBA STRON: 360
MOJA OCENA: 10/10
Postanowiłam powrócić do świata politycznych rozgrywek i sięgnęłam po kontynuację "Córki Imperium" pt. "Sługa Imperium" (Raymond E. Feist & Janny Wurts). Oczekiwania były oczywiście duże, gdyż poprzednia część wypadła świetnie. Byłam bardzo ciekawa, co tym razem planują Minwanabi, jakie decyzje podejmie Mara i wiele, wiele innych rzeczy mnie intrygowało. Ta powieść nie mogła mnie zawieść.
Mara udowodniła, że potrafi odnaleźć się w polityce i wykazać sprytem. Jej pozycja w Imperium Tsuranuanni wzrasta, ale władczyni nie może czuć się bezpiecznie, bowiem ma za wrogów rodzinę Minwanabi i nie tylko. Ponieważ siły Imperium są osłabione przez wojnę w Midkemii, Mara kupuję grupę jeńców wojennych, chociaż jej doradcy są temu przeciwni. Jeden z niewolników to przystojny, inteligentny, ale bezczelny, niepokorny, zbuntowany Kevin z Zun. Mężczyzna opowiada o prawach rządzących jego ojczyzną i udowadnia że miłość to nie jest tylko wymysł...
Oczywiście znowu muszę przez chwilę pozachwycać się okładką, która świetnie oddaje klimat powieści, a poza tym podoba mi się ta kolorystyka. Nie wiem jak Wasz, ale mój wzrok przyciąga. Sama historia pochłonęła mnie jak czarna dziura, a na koniec wypluła i zostawiła w kompletnym szoku i oszołomieniu. Po tej lekturze ciężko się pozbierać, autorzy wiedzą w jakim momencie wprowadzić dramaturgię, kiedy przyspieszyć, a kiedy spowolnić akcję. Dobrze, że wydarzenia rozgrywają się w wielu miejscach, razem z bohaterami wędrujemy przez pustynię, góry, a wszystko świetnie opisane. Interesująco zostały przedstawione wszystkie obyczaje, zebrania Rady, igrzyska itp.
Bardzo istotną rolę w "Słudze Imperium" odgrywa oczywiście polityka. Różnorodne intrygi, podstępy, sojusze - czytelnicy mogą dowiedzieć się na czym to wszystko polega, poznać te mechanizmy, tok rozumowania. Niestety znowu trzeba się mocno skupić, aby wszystko zrozumieć i się nie pogubić w politycznych zawiłościach. Najlepiej też czytać wszystkie części w krótkim odstępie czasowym, bo słowniczka nie ma i nie każdą postać, wątek się pamięta. Jednak warto śledzić tę walkę o władzę i zobaczyć, jak rządzi ona człowiekiem. W książce znajdziecie też dużo scen wojennych, autorzy bardzo realnie na jej kartach oddali tę bezwzględność i brutalność. Mamy też okazję zobaczyć, jak traktowani są niewolnicy, jak ciężki jest ich los.
Bohaterowie również są niezwykle dopracowani. Mara nie została wyidealizowana i jak każdy człowiek popełnia błędy, myli się. Ma zalety, ale też wady, nie zawsze podejmuje trafne decyzje, czasem nie słucha doradców, bywa uparta. Interesujący jest Arakasi, podziwiam jego spryt i wszystko, co robi dla Imperium. Autorzy odpowiednio ukazali okrucieństwo Tasaio, Desio. Jest oczywiście jeszcze Kevin, bardzo ciekawa postać. Uświadamia on Marze irracjonalność wielu zasad, zwyczajów, działań jej świata. Poza tym też jest sprytny, bystry i mądry. To jeden z moich ulubionych bohaterów.
"Sługa Imperium" stawia przed nami wiele pytań. Każe zastanowić się, czym tak naprawdę jest honor. Czy walka za wszelką cenę, do końca, która powoduje śmierć prawie całej armii jest postawą honorową? Czy może lepiej wykazać się mądrością, sprytem i zapobiegać masakrom? Kolejnym istotnym tematem jest miłość. Mara po swoich przykrych doświadczeniach bardzo się jej boi, nie wierzy w nią, ale w głębi duszy jej pragnie. To bardzo dramatyczna historia, bo jakie szanse ma związek władczyni z niewolnikiem? Mara powinna przecież korzystnie wyjść za mąż, ze względów politycznych, a taki kandydat się pojawia. Książka uświadamia nam, że jeśli kogoś prawdziwie kochamy, chcemy dla tej osoby jak najlepiej i w pewnym momencie przestajemy myśleć o sobie.
"Sługa Imperium" to jak najbardziej udana kontynuacja, która sprostała moim oczekiwaniom. Tymczasem Wam polecam zapoznanie się z tą serią. Dla tych, którzy lubią fantastykę tego typu, jest to trylogia, którą po prostu trzeba przeczytać. Ja nadal jestem pod wrażeniem i wkrótce zabiorę się za ostatnią część.
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Ocalić od zapomnienia
52 książki 2014
Book lovers
Czytam opasłe tomiska
Czytam fantastykę
SERIA: TRYLOGIA IMPERIUM #2
AUTOR: RAYMOND E. FEIST, JANNY WURTS
WYDAWNICTWO: REBIS
DATA WYDANIA: 2011 (I WYDANIE 1990)
LICZBA STRON: 360
MOJA OCENA: 10/10
Postanowiłam powrócić do świata politycznych rozgrywek i sięgnęłam po kontynuację "Córki Imperium" pt. "Sługa Imperium" (Raymond E. Feist & Janny Wurts). Oczekiwania były oczywiście duże, gdyż poprzednia część wypadła świetnie. Byłam bardzo ciekawa, co tym razem planują Minwanabi, jakie decyzje podejmie Mara i wiele, wiele innych rzeczy mnie intrygowało. Ta powieść nie mogła mnie zawieść.
Mara udowodniła, że potrafi odnaleźć się w polityce i wykazać sprytem. Jej pozycja w Imperium Tsuranuanni wzrasta, ale władczyni nie może czuć się bezpiecznie, bowiem ma za wrogów rodzinę Minwanabi i nie tylko. Ponieważ siły Imperium są osłabione przez wojnę w Midkemii, Mara kupuję grupę jeńców wojennych, chociaż jej doradcy są temu przeciwni. Jeden z niewolników to przystojny, inteligentny, ale bezczelny, niepokorny, zbuntowany Kevin z Zun. Mężczyzna opowiada o prawach rządzących jego ojczyzną i udowadnia że miłość to nie jest tylko wymysł...
Oczywiście znowu muszę przez chwilę pozachwycać się okładką, która świetnie oddaje klimat powieści, a poza tym podoba mi się ta kolorystyka. Nie wiem jak Wasz, ale mój wzrok przyciąga. Sama historia pochłonęła mnie jak czarna dziura, a na koniec wypluła i zostawiła w kompletnym szoku i oszołomieniu. Po tej lekturze ciężko się pozbierać, autorzy wiedzą w jakim momencie wprowadzić dramaturgię, kiedy przyspieszyć, a kiedy spowolnić akcję. Dobrze, że wydarzenia rozgrywają się w wielu miejscach, razem z bohaterami wędrujemy przez pustynię, góry, a wszystko świetnie opisane. Interesująco zostały przedstawione wszystkie obyczaje, zebrania Rady, igrzyska itp.
Bardzo istotną rolę w "Słudze Imperium" odgrywa oczywiście polityka. Różnorodne intrygi, podstępy, sojusze - czytelnicy mogą dowiedzieć się na czym to wszystko polega, poznać te mechanizmy, tok rozumowania. Niestety znowu trzeba się mocno skupić, aby wszystko zrozumieć i się nie pogubić w politycznych zawiłościach. Najlepiej też czytać wszystkie części w krótkim odstępie czasowym, bo słowniczka nie ma i nie każdą postać, wątek się pamięta. Jednak warto śledzić tę walkę o władzę i zobaczyć, jak rządzi ona człowiekiem. W książce znajdziecie też dużo scen wojennych, autorzy bardzo realnie na jej kartach oddali tę bezwzględność i brutalność. Mamy też okazję zobaczyć, jak traktowani są niewolnicy, jak ciężki jest ich los.
Bohaterowie również są niezwykle dopracowani. Mara nie została wyidealizowana i jak każdy człowiek popełnia błędy, myli się. Ma zalety, ale też wady, nie zawsze podejmuje trafne decyzje, czasem nie słucha doradców, bywa uparta. Interesujący jest Arakasi, podziwiam jego spryt i wszystko, co robi dla Imperium. Autorzy odpowiednio ukazali okrucieństwo Tasaio, Desio. Jest oczywiście jeszcze Kevin, bardzo ciekawa postać. Uświadamia on Marze irracjonalność wielu zasad, zwyczajów, działań jej świata. Poza tym też jest sprytny, bystry i mądry. To jeden z moich ulubionych bohaterów.
"Sługa Imperium" stawia przed nami wiele pytań. Każe zastanowić się, czym tak naprawdę jest honor. Czy walka za wszelką cenę, do końca, która powoduje śmierć prawie całej armii jest postawą honorową? Czy może lepiej wykazać się mądrością, sprytem i zapobiegać masakrom? Kolejnym istotnym tematem jest miłość. Mara po swoich przykrych doświadczeniach bardzo się jej boi, nie wierzy w nią, ale w głębi duszy jej pragnie. To bardzo dramatyczna historia, bo jakie szanse ma związek władczyni z niewolnikiem? Mara powinna przecież korzystnie wyjść za mąż, ze względów politycznych, a taki kandydat się pojawia. Książka uświadamia nam, że jeśli kogoś prawdziwie kochamy, chcemy dla tej osoby jak najlepiej i w pewnym momencie przestajemy myśleć o sobie.
"Sługa Imperium" to jak najbardziej udana kontynuacja, która sprostała moim oczekiwaniom. Tymczasem Wam polecam zapoznanie się z tą serią. Dla tych, którzy lubią fantastykę tego typu, jest to trylogia, którą po prostu trzeba przeczytać. Ja nadal jestem pod wrażeniem i wkrótce zabiorę się za ostatnią część.
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
Ocalić od zapomnienia
52 książki 2014
Book lovers
Czytam opasłe tomiska
Czytam fantastykę
Ze mnie raczej niezbyt konkretny miłośnik fantastyki. Coś tam od czasu do czasu próbuję, ale efekty są mocno skrajne. Po recenzji czuje się zachęcony, ale pewne obawy pozostają :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam:)
OdpowiedzUsuńSama przyjemność czytać dopracowane książki. W dodatku takie które w efekcie zachwycają swoją wyjątkowością. :)
OdpowiedzUsuńAż tak genialna?!
OdpowiedzUsuńNie ma opcji - muszę przeczytać! :D
Lubię fantastykę, więc chyba pozycja obowiązkowa ; ) Strasznie chętnie bym przeczytała tę serię, skoro tak zachwalasz^^
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award! Zapraszam do zabawy: ^^
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-w-dloniach.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award.html
Wooww... aż tak wysoko! Świetna recenzja! Ależ mnie zachęciłaś! No no no! :)
OdpowiedzUsuńPragnę ją normalnie ;D
Xd
Zapraszam do siebie w wolnej chwilce :3