"Demony miłości" + "Gra o miłość" Eve Edwards

TYTUŁ: DEMONY MIŁOŚCI, GRA O MIŁOŚĆ
SERIA: KRONIKI RODU LACEY #2 #3
AUTOR: EVE EDWARDS
WYDAWNICTWO: EGMONT
DATA WYDANIA: 2013, 2014
LICZBA STRON: 357 + 296
MOJA OCENA: 8/10

Lubicie czytać o dawnych czasach? A w szczególności o miłości, która musiała pokonać wiele przeciwności i wciąż wystawiana była na próby? W takim razie idealną książkową propozycją dla Was są "Kroniki Rodu Lacey" autorstwa Eve Edwards. Jakiś czas temu czytałam pierwszą część i przypadła mi do gustu, więc sięgnęłam również po "Demony miłości" i "Grę o miłość". Czy okazały się równie dobre?

James Lacey powraca z wojny, ale dręczą go okrutne wspomnienia. Jane Rievaulx nie może się doczekać, kiedy go zobaczy, chociaż wie, że Lacey'owie mają do niej żal za odrzucenie Willa. Dziewczyna ma zresztą dużo innych problemów, synowie zmarłego męża ubiegają się o majątek, zaś ojciec pragnie aby ponownie korzystnie wyszła za mąż. Wielkim wsparciem jest dla niej Milly, ale i jej kłopoty nie omijają, bowiem zakochuje się w czarnoskórym służącym.
Trzecia część opowiada zaś o Kicie Turnerze, przyrodnim bracie Lacey'ów, bękarcie. Chłopak jest aktorem, a niestety teatr przeżywa obecnie ciężkie chwile, gdyż nie jest zbyt akceptowany, wręcz uważa się tę sztukę za grzech. Kit zakochuje się w Mercy Hart, córce bardzo bogatego, a zarazem pobożnego kupca, który nie zamierza spojrzeć przychylnie na tę znajomość. Dziewczynę czeka wiele trudnych wyborów...

Obie części okazały się bardzo ciekawe i wciągające, czytało się je lekko, przyjemnie. Naprawdę można było poczuć się jak w XVI-wiecznej Anglii, gdyż autorka zadbała o opisy strojów, zwyczajów, dworu itd. Moją sympatię znowu zdobyli bohaterowie, pomimo tego, że nie byli jakoś szczególnie skomplikowani, ale każdy czymś się wyróżniał. Jedni humorem, drudzy uporem, jeszcze inni pomysłowością. Niestety seria ma dwa minusy, które wraz z czytaniem kolejnych części są coraz bardziej zauważalne. Przewidywalność i schematyczność. Te trzy historie są tak właściwie bardzo do siebie podobne. W każdej jest dama w opresji, okrutni rodzice, konieczność poślubienia kogoś wbrew swojej woli, uczucie osób nierównych sobie pod względem majątku i pozycji społecznej. Rozumiem, że takie rzeczy były wtedy na porządku dziennym, ale autorka mogła każdą opowieść jakoś urozmaicić, wymyślić coś nieco innego.

"Demony miłości" i "Gra o miłość" to powieści o młodych ludziach, którzy chcą decydować o sobie, a nie mogą. Pomimo tego, próbują przeciwstawić się konwenansom i woli rodziców, którzy wykorzystują dzieci do spełniania własnych ambicji i planów. To przykre, że tak traktowano własne potomstwo, nie zastanawiano się nad ich szczęściem. Bohaterowie serii dzielnie walczą o miłość i wierzą, że ma ona wielką moc. Powieści Eve Edwards świetnie ukazują jak wiele panowało wówczas uprzedzeń i stereotypów. Gnębiono wszystko, co nowe, inne, nawet sztukę. Uważano, że większość rzeczy jest zła, grzeszna, popadano wręcz w obsesję. Dla młodzieży były to niezwykle trudne czasy, ale także dla osób myślących, twórczych.

Jeśli podobała się Wam pierwsza część to oczywiście polecam także te, choć uprzedzam, że są one dość podobne, oparte na tych samych schematach. Niemniej jednak warto przenieść się w czasy królowej Elżbiety I, spotkać się ze znanymi już bohaterami, a także tymi nowymi i być świadkiem pełnych determinacji walk o szczęście. Tym, co jeszcze nie czytali pierwszej części, radzę spróbować.

Wyzwania:
DEMONY MIŁOŚCI

GRA O MIŁOŚĆ

Komentarze

  1. Wiele dobrego czytałam już o tej serii - najwyższy czas po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuuuudowne okładki :D Koniecznie muszę dorwać w swoje ręce.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jedynie Grę o miłość która jest cudowna!! Chętnie przeczytam poprzednie pozycje <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa książka, może się skuszę, ale jeszcze nie teraz. U mnie nowa recenzja. Zapraszam: http://www.wogrodzieksiazek.blogspot.com/
    Widzę, ze u Ciebie też ,,niechciane" linki. To automatycznie się dzieje. Próbowałam to usuwać, ale bezskutecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak mnie ta seria potwornie kusi! A Ty jeszcze tak tutaj czarujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wielką ochotę na tą serię:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam, ale zaintrygowałaś mnie, będę miała tę serię na uwadze. : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam niestety pierwszej, ale mam w planach ;) Zapowiada się ciekawa lektura. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Apropos polskich fantastów - ja właśnie bardzo ich cenię i po raz pierwszy, właśnie na Jadowskiej, tak się przejechałam. Smutne, że właśnie ona jest bardzo mocno promowana, a inni autorzy nie specjalnie. No, ale co ja poradzę...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie lubię czytać o dawnych czasach, dlatego wątpię, aby powyższa seria w pełni mnie usatysfakcjonowała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam na tę serię ochotę od dłuższego czasu dlatego również ją chcę ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli dodasz chociaż krótki komentarz :) Jeśli chcesz - zostaw adres swojego bloga, a na pewno go odwiedzę ;)

Obserwatorzy


Czytam i recenzuję na CzytamPierwszy.pl

Popularne posty z tego bloga

Urodziny i konkurs!

"Gra o Ferrin" i "Powrót do Ferrinu" Katarzyna Michalak

OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - LUTY